Moje zdjęcie
Kobieta, dla której napisanie kilku stron opowiadania było katorgą. Kobieta, która dzięki pisaniu, odnalazła spokój.

sobota, 24 grudnia 2016

44. "A opowiesz mi ten sen?"

Ich spojrzenia się spotkały, gdy oboje zastygli bez ruchu. Muzyka wciąż grała, jednak nie dla nich. Ich umysły ogarnęła cisza. Jakby byli otoczeni bańką mydlaną. Jedyną oznaką życia, było mocniejsze ściśnięcie ręki Tomasza. Drugą rękę, wciąż trzymał na jej plecach. Opuszki jego placów, gdy dotykał jej ciała. Nawet przez materiał sukienki, wydawały się delikatną pieszczotą, jaką mogła się nasycić. Jego pytanie, storpedowało ją na miejscu. Oczywiście, mogła skłamać. Mógł coś źle zrozumieć. Mógł się przesłyszeć. Czuła, jak jej lekko rozchylone wargi, delikatnie drżą. Zaschło jej w gardle. Minę wyrażającą zaskoczenie, zamieniła w delikatny uśmiech. Nie wiedziała, co ją podkusiło. Może gdyby wypiła mniej szampana, nigdy nie odważyłaby się przyznać.