Moje zdjęcie
Kobieta, dla której napisanie kilku stron opowiadania było katorgą. Kobieta, która dzięki pisaniu, odnalazła spokój.

poniedziałek, 26 grudnia 2016

45. "Możemy się zobaczyć?"

„Naprawdę chcę” te dwa słowa, dudniły w głowie Elki jak mantra. Nie rozumiała jego decyzji, nie rozumiała niczego. Zabrał teczkę, torbę i wyszedł. Bez słowa pożegnania. Co się stało? Dlaczego akurat teraz? Zadając sobie kolejne pytania, kręciła się na krześle. Spoglądała na jego puste miejsce. I co? I ma dzielić biurko z kimś innym?- pomyślała. Nie mogła sobie tego wyobrazić. Zaprzyjaźnili się od chwili, gdy robiła pierwszy reportaż. Potem były kolejne i następne.. Praktycznie cały czas, pracowali razem. Miał ją teraz zostawić? Przez Krzyśka? Nie. Nie dopuści do tego. Wstała z krzesła, kierując się prosto do gabinetu naczelnego. Szła tam również Malena, którą wypchnęła i bez pukania, weszła do środka. Ta popsioczyła pod nosem na Elkę i poszła do swojego biurka. Elka natomiast, usiadła przed Krzyśkiem, który rozmawiał przez telefon. Spojrzał na nią jak na wariatkę. Przeprosił swojego rozmówcę po czym odłożył telefon.