Kolejne słowa, docierały do niej
z lekkim opóźnieniem. Spoglądała na Tomasza, który stał obok, zaniepokojony jej reakcją na
odebrany telefon. Odeszła kilka kroków na bok, próbując skupić myśli. Po tym, co
się przed chwilą wydarzyło, nie było to łatwe. Jednak to, co usłyszała.. na
moment przyćmiło pocałunek. Zdegradowało na drugi plan. Nie wiedziała, jak to się mogło stać. Nie mogła sobie przypomnieć sytuacji, w której do tego doszło. Jej
nieostrożność? Zapomnienie? Bujanie w obłokach? Na samą myśl konsekwencji jej roztrzepania,
zrobiło jej się niedobrze. Do osoby z którą rozmawiała, powiedziała, że zaraz
przyjedzie. Blada jak ściana, zakończyła rozmowę, próbując złapać oddech.